W poniedziałek do Warszawskiej kasy miejskiej wpłyną pierwsze pieniądze
z parkometrów. Firma WaPark, która wprowadziła system płatnego
parkowania w stolicy po raz pierwszy rozliczy się z miastem z
pobieranych opłat. Okazuje się, że od czasu postawienia parkometrów w
połowie lipca, warszawiacy wykorzystywali 20% - 30% dostępnych
miejsc . Prezes WaParku uważa, że "mogłoby być lepiej". Liczy na
większy ruch w interesie po wakacjach, kiedy mieszkańcy wrócą z
urlopów.
W pierwszym roku działania systemu miasto dostanie 30% wpływów,
w kolejnych będą już dzielone po połowie. Po 7 latach urządzenia
przejdą na własność miasta.
Kierowcy, którzy nie płacą za postój są karani mandatami. Straż
miejska przyłapała do tej pory 30 takich niepokornych. Płacą średnio
50 złotych kary.