Policja zatrzymała 45-latka podejrzewanego o śmiertelne postrzelenie swojej byłej żony. Mężczyzna z raną postrzałową trafił do szpitala. Prawdopodobnie usiłował popełnić samobójstwo. Jego życiu nic jednak nie zagraża.

Policję o postrzeleniu 46-laki poinformowało pogotowie ratunkowe, w nocy z piątku na sobotę. Niestety, kobieta po przewiezieniu do szpitala zmarła.

Wstępne ustalenia wskazują na to, że do śmierci kobiety mógł przyczynić się jej były mąż. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia.

Od momentu zgłoszenia przestępstwa policjanci, wpierani przez antyterrorystów oraz przewodników z psami tropiącymi, przeczesywali w poszukiwaniu podejrzewanego okoliczne lasy. Funkcjonariusze starali się także ustalić prawdopodobne miejsce pobytu mężczyzny. Po popołudniu policja otrzymała informację, gdzie może ukrywać się mężczyzna. Policjanci zatrzymali 45-latka. Był ranny.