Prawie stu polskich strażaków z Podkarpacia i krakowskiej szkoły aspirantów pomaga Węgrom przy umacnianiu wałów i ratowaniu miasta Szolnok.
Tam już od tygodnia wody Cisy sięgają korony wałów i zdaniem specjalistów taka sytuacja potrwa jeszcze trzy tygodnie. W tej chwili potrzebna jest każda para rąk do pracy. Umocnienia mogą nie wytrzymać naporu wody i stutysięcznemu miastu grozi całkowite zalanie. Polscy strażacy pracowali dziś drugi dzień, niestety największym problemem jest porozumiewanie się bowiem trudno tu o tłumaczy.
Polacy w niecałe dwa dni podnieśli poziom wału o około 20 centymetrów. Dla porównania Węgrzy - w ciągu dwóch tygodni - położyli warstwę wysoką na metr dwadzieścia. Do zmierzchu Polacy pomagać będą jeszcze przy umacnianiu wałów - wieczorem zajmą się oświetleniem terenu. Jutro do akcji wejdzie ciężki sprzęt, który przywieźli ze sobą.
Do wzajemnej pomocy w razie katastrof i klęsk żywiołowych Polska i Węgry zobowiązały się w umowie podpisanej zaledwie dwa tygodnie temu. Nie zakończył się nawet proces jej ratyfikacji.
Wiadomości RMF FM 16:45
Ostatnie zmiany 17:45