Przed Międzynarodowym Trybunałem do spraw zbrodni w byłej Jugosławii staną trzej bośniaccy Serbowie, odpowiedzialni za gwałty. Ich ofiarami padły dziesiątki muzułmańskich dziewcząt i kobiet.

Do tragedii dochodziło w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie, zwłaszcza w miasteczku Foca. Kobiety muzułmańskie, które wpadły w ręce żołnierzy lub bojówkarzy serbskich, więziono w szkołach, halach sportowych bądź mieszkaniach prywatnych. W nocy były brutalnie gwałcone i torturowane.

W czasie procesu w Hadze, przeciwko swym prześladowcom, zeznawać będzie 10 poszkodowanych kobiet. Ich personalia, ani twarze nie będą upublicznione. Prokuratorzy posługiwać się będą tylko im znanymi, specjalnymi kodami. Kobiety będą zeznawały zza specjalnych ekranów, ich głos będzie elektronoicznie zniekształcany.

W 1993 roku, komisja Wspólnot Europejskich oszacowała liczbę ofiar gwałtów na 20 tysiecy osób. Cyfra ta jest ponad dwukrotnie niższa od tej, przedstawianej przez rząd bośniacki.

Wiadomości RMF FM, 2:45