W ciągu kilku tygodni okaże się, czy byłemu premierowi Izraela Benjaminowi Netanyahu grozi proces sądowy.

Do tego właśnie czasu prokuratura w Jerozolimie podejmie decyzję, czy formalnie oskarżyć Netanyahu o korupcję i przywłaszczenie państwowych pieniędzy. Według wydanego dziś oświadczenia, wśród prokuratorów nie ma jednomyślności - niektórzy uważają, że przedstawione przez policję dowody są zbyt słabe.

A stróże prawa twierdzą, że były premier i jego żona zatrzymali dla siebie kosztowne prezenty, otrzymane w czasie urzędowania. Zapłacili także za remont prywatnego domu z państwowych pieniędzy.

01:15