O jedną trzecią więcej dzieci trafia do lekarzy szpitala dziecięcego im. Krysiewicza w Poznaniu. W stolicy Wielkopolski wiosennemu słońcu towarzyszy lawina przeziębień. Przede wszystkim chorują małe dzieci odsyłane do szpitala przez lekarzy rodzinnych. Najgorzej jest rano i popołudniami. Rodzice z małymi pacjentami czekają w kilometrowych kolejkach.

Wczesna wiosna to czas wahań temperatury. Łatwiej przeziębić dziecko niż w mroźnym styczniu. Po drugie nasze organizmy są osłabione. Zakażenia górnych dróg oddechowych, zapalenia oskrzeli i płuc, a także nieżyty przewodu pokarmowego o etiologii wirusowej – to - jak mówi dr Sylwia Świdzińska - najczęstsze wiosenne choroby.

Najgorzej jest w nocy. Syn przez katar nie śpi, a ja razem z nim – mówi jedna z matek. Wielu rodziców narzeka na olbrzymie kolejki. Jedna z mam czekała sześć godzin na zbadanie sześciotygodniowego dziecka.

Dzieci do specjalistycznego szpitala im. Krysiewicza przysyłają pediatrzy i lekarze rodzinni. Często nieżyt przewodu pokarmowego wymaga podania kroplówki. Niebezpieczne dla zdrowia, szczególnie kilkutygodniowych dzieci, są zapalenia płuc. Wiosna to radość, ale i obniżona odporność – dodaje jedna z lekarek.