Kolejna ofiara walk o ziemię w Zimbabwe. Z rąk czarnoskórych weteranów wojny wyzwoleńczej zginął biały farmer, Alan Dunn. Mężczyzna został napadnięty na własnej farmie.

Farmera pobito do nieprzytomności. Urazy głowy były tak poważne, że lekarzom ze szpitala w stolicy kraju Harare nie udało się go uratować. Dunn jest pierwszym białym farmerem zaatakowanym w okresie ostatnich dwóch tygodni. W sumie w wyniku aktów przemocy wywołanych przez czarnoskórych weteranów walk wyzwoleńczych z lat 70-tych zginęło już w Zimbabwe 19 osób. Uczestnicy protestów siłą zajmują gospodarstwa białych farmerów twierdząc, że zostały one zagrabione w czasach

kolonialnych rządów. W ten sposób napadnięto już na blisko siedemset farm.

Wiadomości RMF FM 03:45