Tysiąc pięćset osób dziennie tak zwanych "mrówek" i to według raczej ostrożnych szacunków, przekracza jedno tylko przejście graniczne w Medyce koło Przemyśla. W siatkach i torbach przenoszone są tysiące kartonów papierosów i butelek wódki, które dosłownie "zalewają" Przemyśl i pobliskie miejscowości.

Praktycznie na każdej ulicy spotyka się tych którzy chcą coś sprzedać, rozglądając się przy tym nerwowo czy nie nadchodzi patrol straży miejskiej. Kupić można każdą ilość. "Mrówki" przeważnie oferują papierosy i alkohol. Zagraniczną paczkę papierosów można kupić już za 2,50 zł, podczas gdy w kiosku, czy w sklepie trzeba zapłacić za nie dwa razy tyle. Handlujący swój towar próbują sprzedać przechodniom. W Przemyślu sprawdzał tą sprawę reporter radia RMF FM Witold Odrobina:

Każdy może jednorazowo przewieźć 250 sztuk papierosów i pół litra alkoholu. Oczywiście można przechodzić wielokrotnie. W Przemyślu jest 70 strażników miejskich często jednak nawet po zatrzymaniu handlarza i spisaniu jego danych towar nie jest mu konfiskowany bo strażnicy nie mają takich uprawnień.

Foto Witold Odrobina RMF FM

11:44