Księżniczka Anna, przewodnicząca Komitetu Olimpijskiego Wielkiej Brytanii, powiedziała, że najprostszym sposobem zapobieżenia gigantyzmowi igrzysk jest wykluczenie z nich sportów zespołowych.

W tegorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Sydney weźmie udział około 10200 sportowców, o 200 więcej niż wynosił limit ustalony przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl). W programie olimpiady jest 28 dyscyplin, w tym dwie nowe - triathlon i taekwondo. Sportami zespołowymi są koszykówka, piłka nożna, ręczna, hokej na trawie, baseball, softball kobiet, piłka wodna i siatkówka.

"Zawsze twierdziłam, że sportów zespołowych nie powinno być w programie igrzysk. Jeśli chce się zracjonalizować liczbę uczestników zawodów olimpijskich to trzeba sprawić, by igrzyska nie były imprezą dla sportów drużynowych. Są ludzie, którzy twierdzą, że nikt nie zechce oglądać igrzysk, jeśli nie będzie w nich sportów zespołowych. Ale to głównie problem wyboru między pragmatycznym zarządzaniem wielką imprezą, a możliwością sprzedania igrzysk telewizji" - powiedziała księżniczka Anna brytyjskim dziennikarzom.

Księżniczka jest członkinią MKOl. Ma za sobą całkiem udaną karierę sportową. Podczas igrzysk w 1976 roku w Montrealu reprezentowała Wielką Brytanię w zawodach jeździeckich.

09:50