Po prawie 50 latach bezkarności wpadł pewien Holender posługujący się fałszywym prawem jazdy. Do tej pory udawało mu się omijać policyjne patrole. Dopiero teraz - w wieku 70 lat - został przyłapany na przejechaniu na czerwonym świetle. Skończyłoby się na pouczeniu, albo niedużym mandacie - gdyby nie dziwny wygląd prawa jazdy. Po dokładniejszych oględzinach okazało się, że staruszek nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Nigdy nie zdał egzaminu, a prawo jazdy sporządził włąsnoręcznie. Zapobiegliwi policjanci nie tylko zatrzymali sfałszowany dokument - ale i samochód.

Wiadomości RMF FM 12:45