Po blisko miesięcznej przerwie, przed jeleniogórskim sądem, odbyła się rozprawa przeciwko gangowi Mariusza M. - podczas marcowej rozprawy ta grupa próbowała uciec z budynku sądu: sterroryzowała sędziów i wywołała strzelaninę, wtedy zginęło dwóch bandytów.

Wczoraj rozprawa trwała zaledwie 20 minut, bo prokurator złożył ważny wniosek formalny. Domaga się, wyłączenia ze sprawy obecnego składu sędziowskiego, a także niedopuszczenie do rozpraw innych sędziów z Jeleniej Góry.

Wczorajszej rozprawie towarzyszyły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Termin rozprawy, do ostatniej chwili, zachowany był w tajemnicy. Gmachu sądu strzegli antyterroryści. Przed budynkiem parkowało kilkanaście radiowozów. Oskarżonych wprowadzano na salę rozpraw osobnymi wejściami. Niektórych skuto w kajdanki.

Wiadomości RMF FM 7:45