Dziś może się zakończyć jeden z najgłośniejszych procesów lustracyjnych w sprawie Janusza Tomaszewskiego, byłego wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Janusz Tomaszewski oskarżony jest o współpracę z SB. Proces byłego wicepremiera rozpoczął się w styczniu. Dzisiaj sąd skonfrontuje dwóch byłych SB-ków. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z nich przyznał, że Janusz Tomaszewski był agentem. Problem polega jednak na tym, że drugi temu zaprzeczył. Obaj natomiast jeszcze w czasie przesłuchań przed Rzecznikiem Interesu Publicznego zeznali, że były wicepremier ma agenturalną przeszłość. Odpowiedzi na pytanie, który z nich kłamie ma udzielić dzisiejsza konfrontacja. Czynności procesowe mogą się zakończyć jeszcze dziś. Jednak zdaje się, że na wyrok trzeba będzie jeszcze poczekać. Chociaż jeszcze w listopadzie sędziowie zapowiadali, że chcą zakończyć ten proces do końca roku. Sprawa w sądzie trwa już prawie rok. Tomaszewski przestał być wicepremierem jeszcze w 1999 roku. Rzecznik oskarżył byłego szefa resortu spraw wewnętrznych, że skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym. Uznał tym samym, że był tajnym współpracownikiem SB. Decyzja rzecznika wywołała burzę polityczną. Akcja Wyborcza Solidarność oświadczyła: "Nikt kto jest oskarżony przez rzecznika nie może pełnić żadnych stanowisk". Tomaszewski został odwołany ze stanowiska. Jednak zapewniono go, że po oczyszczeniu przez Sąd Lustracyjny będzie mógł wrócić na poprzednie miejsce. To miejsce tymczasem jest już zajęte. Dzisiejsza konfrontacja może mieć kluczowe znaczenie nie tylko dla Tomaszewskiego, ale dla przyszłości AWS. Rozprawa jak zwykle jest tajna. Jawne mają być dopiero mowy stron.

Tymczasem 44-letni Tomaszewski twierdzi, że złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne. Już wiele razy mówił, że czeka na wyrok jeszcze w tym roku i ma nadzieję, że będzie on dla niego korzystny. Również politycy AWS-u skupieni wokół niego, oczekują jego politycznego come backu. Będzie to możliwe, jeśli Sąd Lustracyjny uzna, że były wice-premier i szef MSWiA nie miał żadnych związków ze służbami specjalnymi PRL.

12:50