Sejm odrzucił projekt ustawy o świadczeniu pieniężnym dla dzieci, pracujących przymusowo na rzecz III Rzeszy lub ZSRR.

Małoletnie ofiary wojny zmuszane do pracy na rzecz Trzeciej Rzeszy bądź Związku Radzieckiego nie dostaną odszkodowania. Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy w tej sprawie. Dyskusja nad projektem doprowadziła do ostrego spięcia na linii - Pałac Prezydencki - posłowie AWS.

"AWS dała świadectwo, że nie chce rozliczenia szkód i zbrodni, które uczynili komuniści w latach 1939-45, jak i zbrodni nazistowskich" - powiedział po głosowaniu Ryszard Kalisz z kancelarii prezydenckiej. "To co powiedział minister Kalisz jest mieszaniną głupoty, podłości i cynizmu" - ripostował Stefan Niesiołowski z ZChN. Zdaniem posła, projekt to element kampanii prezydenckiej Aleksandra Kwaśniewskiego.

Prezydent chciał, by dodatek kombatancki wysokości 116 złotych przysługiwał tym osobom, które w czasie wojny, jeszcze jako dzieci, były zmuszane do niewolniczej pracy w obozach, były deportowane do Rzeszy czy Związku Radzieckiego. Kancelaria Aleksandra Kwaśniewskiego obliczyła, że dotyczyłoby to około stu tysięcy osób, a państwo kosztowałoby to około 120 milionów złotych rocznie. Rząd twierdził tymczasem, że ustawa dotyczyłaby nawet pięciu milionów osób, a co za tym idzie nie byłoby pieniędzy w budżecie na wypłacenie im dodatków.

Wiadomości RMF FM 10:45