Kilkuset Warszawiaków, którzy w ciągu ostatnich tygodni odebrali nowe dowody osobiste będzie musiało je wymienić. Okazało się, że dokumenty zawierają błędy.

Dotyczy to np. rubryki: "organ wydający dokument", gdzie zamiast np. formuły "Burmistrz gminy Warszawa-Wilanów" widnieje napis "gmina Warszawa-Wilanów". Za drukowanie nowych dowodów odpowiedzialne jest Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, ale formularze z danymi osobowymi wypełniają urzędnicy w poszczególnych gminach. Trudno to w tej chwili ustalić kto popełnił błąd, bo ministerstwo zwala winę na gminnych urzędników, a ci z kolei na informatyków zatrudnionych przez MSWiA. Wiadomo jedno, przetwarzanie danych osobowych, które docierają z poszczególnych gmin ministerstwo zleciło prywatnej firmie komputerowej. Rzecznik MSWiA Marcin Trzciński zaprzecza jednak, by błąd mógł popełnić któryś z informatyków. W związku z tym ministerstwo chce aby to gminy zapłaciły za wydrukowanie nowych dowodów. Ale urzędnicy wcale nie poczuwają się do błędu. Ostatecznie MSWiA bagatelizuje problem. Twierdzi, że to niewielka wpadka. Dopóki nie będzie winnego, nie wiadomo kto ostatecznie pokryje koszty ponownego drukowania dowodów.

foto RMF FM

07:50