W Hiszpanii rozpoczął się długi weekend. Mimo, że synoptycy zapowiadają złą pogodę, na czterodniowy wypoczynek wybiera się ponad osiem milionów osób. Na drogach wyjazdowych z miast ustawiły się wielokilometrowe kolejki.

Ponad 10 kilometrowy korek ustawił się na autostradzie z Madrytu do Walencji. Około połowę krótszy odnotowano na drogach wyjazdowych z Barcelony. Chętnych do wypoczynku jest tylu, że już wczoraj na najbardziej uczęszczanych plażach było tłoczno. Od dzisiaj jednak słońca ma być coraz mniej, już popołudniu Hiszpanię nawiedzić mają deszcze. Właściciele hoteli nie skarżą się jednak na brak gości. Na Costa Brava zajętych jest ponad 70% pokoi hotelowych, a w Barcelonie prawie wszystkie. Podczas majowego weekendu najbardziej uczęszczana ma być Sewilla, w której dzisiaj zostanie otwarty wiosenny jarmark. Zdaniem organizatorów w ciągu niespełna dwóch tygodni jarmark odwiedzi 10 milionów osób. Posłuchaj relacji korespondentki radia RMF FM Ewy Wysockiej:

09:25