Zachęcona sukcesem demokratycznej opozycji w Jugosławii, białoruska opozycja zorganizowała w niedzielę w całym kraju demonstracje przeciwko zaplanowanym na przyszły tydzień wyborom do parlamentu, które uważa za nielegalne.

Największa z demonstracji odbyła się w Grodnie. Choć władze miejskie zabroniły przeprowadzenia jej w centrum miasta, pod pomnikiem Lenina w śródmieściu zebrało się półtora tysiąca osób. Demonstranci przeszli główną ulicą miasta niosąc zabronione biało-czerwono-białe sztandary, flagę Unii Europejskiej oraz anty-prezydenckie i anty-wyborcze transparenty. Organizatorzy marszu nie kryli, że formuła protestu przeciwko, jak to nazywają, "wyborczej farsie" już się wyczerpała. Dlatego, teraz zapowiadają kampanię protestu przeciwko zubożeniu społeczeństwa, rozpadowi gospodarki i międzynarodowej izolacji Białorusi, za co - ich zdaniem - odpowiada prezydent Aleksander Łukaszenko.

00:10