W wyniku wczorajszej eksplozji w tamtejsszej fabryce ogni sztucznych, zginęło 5 osób, 8 zostało rannych. Los jednej osoby wciąż pozostaje nieznany.

Przyczyny eksplozji nie są jeszcze znane. Według oficjalnych danych fabryka spełniała wymogi bezpieczeństwa.

Do wybuchu w Hiszpanii doszło zaledwie dwa dni po tragicznej serii eksplozji w fabryce ogni sztucznych w holenderskim Enschede. Tam zginęło co najmniej 20 osób. Do miasta nie ma wstępu nikt poza ratownikami. Burmistrz Enschede zapowiada zorganizowanie objazdów w minibusach dla mieszkańców, którzy uciekli bądź zostali ewakuowani z północnej części miasta. W każdym busie będzie psycholog i lekarz. To, co poszkodowani zobaczą, może być wstrząsające - tłumaczy swoją decyzję burmistrz.

Wiadomości RMF FM 9:45