15-latek będzie musiał zapłacić za wczorajszą akcję ewakuacji szpitala.

Blisko 40 tysięcy złotych kosztowała wczorajsza akcja ewakuacji szpitala w Iławie, zarządzona po anonimowym telefonie o podłożeniu bomby. Autorem tego głupiego żartu okazał się 15-latek - chłopak zadzwonił do szpitala z budki telefonicznej. Policja znalazła go po trzech godzinach. W tym czasie ewakuowano wszystkich 200 pacjentów. Dwóch w ciężkim stanie przewieziono helikopterem do szpitali w Olsztynie i Lubawie. Jednego z nich reanimowano w trakcie transportu.

Wiadomości RMF FM 13:45