Po wyroku skazującym na karę więzienia zazwyczaj idzie się za kratki. Jednak nie każdego czeka tak jednoznaczny los. Przykładem może być sprawa rolniczego lidera Mariana Zagórnego. Czyżby po raz kolejny okazywało się, że są równi i równiejsi?

Cytat

Nigdy się nie ukrywałem i nie ukrywam
Marian Zagórny
Mimo poniedziałkowej decyzji sądu o doprowadzeniu rolniczego lidera do więzienia, policji nadal nie udało się umieścić go w zakładzie karnym, w którym - zgodnie z wcześniejszym wyrokiem - Zagórny powinien spędzić 15 miesięcy. Taką karę sędzia wymierzył mu za wysypanie zboża na tory.

"Tak jak zapowiadałem wcale się nie ukrywam i nigdy nie miałem takiego zamiaru" - mówi nam Zagórny. Jak twierdzi jeździ po Polsce odwiedzając rolników. Przedwczoraj był na wschodzie kraju, a wczoraj na Dolnym Śląsku. Zagórny zapowiada, że pojawi się też w sądzie w Nowym Sączu, gdzie toczy się jego sprawa apelacyjna.

Lider protestującyh rolników zapowiada też, że mimo ewentualnego osadzenia go w więzieniu kierowany przez niego rolniczy komitet bedzie działał jak dotychczas. "Bedziemy pilnować, czy politycy nie chcą znów oszukać chłopów" - mówi nam Zagórny. Nie wyklucza, że jeśli będzie to potrzebne znów na tory posypie się zboże sprowadzane z zagranicy w ramach bezcłowych kontyngentów, które mają uzupełnić mniejszą w tym roku polską produkcję.

12:40