Po ustanowieniu ponad dwuletnich maksimów w środę Dow Jones Iduststrial Average i Standard & Poor's 500 zakończyły czwartkowe notowania na małym minusie. Oba indeksy straciły niewiele ponad 0,2 proc. W rezultacie Dow Jones powrócił pod poziom 11700 punktów. Wśród amerykańskich blue chipów najlepiej radziły sobie spółki technologiczne: na 8 spółek, które zanotowały wzrosty połowa należała do tego sektora. Najwięcej na wartości - blisko 3 proc. - zyskały papiery Microsoftu.

Indeks spółek technologicznych Nasdaq Composite zanotował wzrost o 0,28 proc. i w konsekwencji utrzymał się powyżej bariery 2700 pkt. Tym samym ustanowił nowy rekord - zakończył dzień na poziomie najwyższym od 3 lat.

Kluczowym wydarzeniem, które wyznaczy kierunek rozwoju sytuacji na światowych rynkach będzie dzisiejsza publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. O 14.30 polskiego czasu poznamy stopę bezrobocia oraz zmianę zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w grudniu. Dodatkowo godzinę później rozpocznie się przemówienie szefa FED, które może dać wskazówki odnośnie do dalszych poczynań władz monetarnych.

Na rynkach azjatyckich, najlepiej radziła sobie dziś giełda w Szanghaju, gdzie główny indeks wzrósł o blisko pół procenta. Skromne zwyżki obserwowaliśmy również w Tokio, nieznacznie straciły natomiast indeksy w Hong Kongu i Australii.

Piątkowe notowania główne europejskie indeksy zaczęły od spadków, przed południem indeksy w Paryżu i Londynie traciły po około pół procenta. Minimalnie zniżkował też niemiecki DAX, który od kilku sesji nie może sforsować psychologicznej bariery 7000 punktów. Rodzimy WIG 20 wprawdzie rozpoczął notowania minimalnie powyżej środowego poziomu zamknięcia, ale potem już tracił na wartości i osunął się poniżej poziomu 2700 pkt.

Sporządzili:

Bartosz Sawicki

Joanna Pluta

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.