Francji, a być może również i Wielkiej Brytanii grozi ekologiczna katastrofa. Zbiorniki włoskiego tankowca, który we wtorek zatonął w Kanale La Manche prawdopodobnie przeciekają. Eksperci uspokajają jednak, że wielkiego zagrożenia nie ma.

"Ievoli sun" płynął z Wielkiej Brytanii do portu Bar w Jugosławii. Poszedł na dno w kanale La Manche we wtorek podczas sztormu. Uratowano wszystkich, 14 członków załogi. Statek przewoził ponad sześć tysięcy ton silnie toksycznych i wybuchowych substancji chemicznych. Winę za zatonięcie tankowca gotóe jest wziąć na siebie koncern naftowy Royal Dutch Shell. To właśnie dla tej firmy statek przewoził toksyczne chemikalia, a wsród nich STYREN - substancje nierozpuszczalną w wodzie, bardzo toksyczną, korodującą i zapalną. Dziś okazało się, że zbiorniki prawdopodobnie zaczęły przeciekać. Tak podejrzewa francuska marynarka: członkowie załogi okrętu, który próbował zlokalizować zatopiony tankowiec mówią, że w pewnym momencie poczuli silny zapach chemikaliów. Statek od razu zawrócił w obawie przed eksplozją. Na powierzchni wody pojawiły się plamy: największa ma dwa kilometry długości. Jak twierdzą eksperci Shella, który są już na miejscu wypadku, rozszczelnił się jeden z 10 zbiorników statku, z którego wyciekł własnie styren. Specjaliści twierdzą jednak, że nawet jeśli zbiorniki tankowca rzeczywiście zaczęły przeciekać, to nie powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, kiedy to francuskie plaże zostały skażone ropą cieknącą ze zbiorników wraku tankowca Erika. Ich zdaniem chemikalia przewożone przez włoski statek, choć nie rozpuszczają się w wodzie, powinny stosunkowo szybko wyparować. Poza tym wiatr i morskie prądy powinny zepchnąć wyciek raczej w kierunku środka kanału La Manche a nie na francuskie wybrzeża. Niepokój budzi jednak jeszcze jedna rzecz. Według tego co twierdzi organizacja ekologiczna Greenpeace wrak włoskiego tankowca znajduje się zaledwie trzy kilometry od morskiego rowu, do którego przez lata wrzucano odpady radioaktywne. W razie ewentualnej eksplozji skutki mogłyby być katastrofalne.

00:40