Po tygodniu rolniczych protestów dziś ma się rozpocząć interwencyjny

skup zboża w Strzelinie na Dolnym Śląsku. Wczoraj prawie przez godzinę

chłopi blokowali przejazd przez miejscowość. Chcą sprzedać swoje zboże

po cenach rządowych to znaczy wyższych od tych, które oferują skupy. Twierdzą,

że niższe stawki są po prostu nieopłacalne.

Przed elewatorem stoi ponad czterysta przyczep wypełnionych po brzegi

ziarnem. Większość rolnikow przyjechała tu już kilka dni temu.

"SKUP" 0:31

Niezadowoleni są także rolnicy z zachodniopomorskiej Samoobrony. Chcą

spotkać się z ministrem rolnictwa. Od tego między innymi uzależniają

rozpoczęcie protestów. Do spotkania ma dojść dziś w Stargardzie

Szczecińskim. Rolnicy chcą rozmawiać o sytuacji na rynku zbóż, a ta

ich zdaniem jest katastrofalna.

"SAMO" 0:36

Chłopi z zachodnio-pomorskiej Samoobrony liczą na spotkanie z ministrem

rolnictwa, on sam tymczasem apeluje do liderów rolniczych związków o 

wspólną "obronę" ustalonej przez rząd interwencyjnej ceny skupu zboża.

Balazs twierdzi, że sam nie poradzi sobie z lobby pośredników, którym

nie zależy na rozpoczęciu skupu zbóż. Według ministra pośrednicy nie

są nim zainteresowani, bo w tym roku rolnicy bezpośrednio otrzymają

rządowe dopłaty do zboża.