Co się stało z ustawą o dopłatach do rachunków za prąd dla najbiedniejszych? Zakładała nawet 30-procentowe rabaty za dostawy elektryczności. Ponad cztery miesiące temu przyjął ją Komitet Stały Rady Ministrów i skierował do rządu. Ale - ustawa, która naraziłaby budżet państwa na pewne koszty - nigdy tam nie trafiła i nikt nie wie, gdzie się znajduje.

Dziennikarz RMF FM wybrał się na poszukiwania ustawy. Zaczął je u autorów, czyli w Ministerstwie Gospodarki. Tam odesłano go do kancelarii premiera, bo skoro komitet rządowy ją przyjął, to nabrała znaczenia międzyresortowego.

Po tym lingwistycznym wstępie i kilku przełączonych telefonach - sukces, chyba wiemy: wygląda na to, że zablokował ją minister Rostowski. Ustawa rodziła skutki budżetowe. Jeszcze skonsultuję się z koleżanką, proszę pana. Koleżanka podpowiadała. Podam panu namiary na miłą osobę w Ministerstwie Gospodarki, właśnie w biurze prasowym - usłyszał Krzysztof Berenda.

Osoba rzeczywiście okazała się miła, ale projektu nie znalazła. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Dajcie znać.