Minister finansów Jacek Rostowski wezwał kraje strefy euro, by na wypadek wyjścia Grecji z eurogrupy wzmocniły swą "ścianę przeciwpożarową". Tak określa się działania ratunkowe dla państw strefy w potrzebie. Rostowski zaapelował też do samych Greków, żeby się opamiętali.

Powinniśmy próbować uniknąć wyjścia Grecji ze strefy euro, ale gdyby okazało się to niemożliwe, to powinniśmy zapewnić bezpieczeństwo reszcie strefy przed wirusem rynkowym, który mógłby się rozprzestrzenić - powiedział minister Jacek Rostowski w Brukseli. Dodał, że "konieczne jest tworzenie prawdziwej, efektywnej ściany przeciwpożarowej". Tylko Europejski Bank Centralny jest w stanie zapewnić taką ścianę - mówił.

Zdaniem ministra Rostowskiego, "ściana przeciwpożarowa", którą dysponuje euroland, czyli europejski fundusz ratunkowy ESFS oraz Europejski Mechanizm Stabilizacyjny EMS, który wejdzie w życie 1 lipca - "może być niewystarczająca".

Rostowski apeluje do Greków, by się opamiętali

Minister finansów Polski zaapelował też do Greków, żeby przed nowymi wyborami parlamentarnymi "opamiętali się" i zastanowili poważnie, czy chcą podjąć nieodwracalne kroki, głosując za partiami, które mogą uniemożliwić pozostanie Grecji w euro. Mój przekaz do Grecji, do obywateli greckich, którzy mają teraz wyrazić swój wybór demokratyczny, byłby: opamiętajcie się i zastanówcie - powiedział w Brukseli Rostowski.

Minister pytany, czy powinno się dać Grecji jakąś zachętę, np. więcej czasu na przeprowadzenie reform i spełnienie rygorystycznych celów fiskalnych, ocenił, że "dotychczasowe warunki", które Grecja otrzymała podczas negocjacji pakietu pomocowego eurolandu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego "były dobre".