W ciągu dwóch dekad z powodu niżu demograficznego i migracji większość regionów gwałtownie się wyludni. To spowoduje pogorszenie sytuacji, jeśli chodzi o lokalne budżety, problemy z utrzymaniem infrastruktury oraz konieczność rezygnacji z inwestycji - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Takie są wnioski analizy Związku Powiatów Polskich danych GUS. Wynika z nich, że do 2035 r. liczba ludności zwiększy się tylko w trzech woj.: mazowieckim, pomorskim i małopolskim, a wszystkie pozostałe odnotują poważne spadki. W sumie liczba mieszkańców Polski zmaleje w 2035 r. co najmniej o 2,2 mln. Jak wylicza Marek Wójcik z ZPP, w ciągu jednego pokolenia statystycznie ubędzie blisko 500 gmin, 70 powiatów i 2 województwa.

Jak podkreśla "DGP", samorządowcy już zaczynają obawiać się o stan lokalnych budżetów, a zmiany odczują też mieszkańcy gmin. Już teraz likwidowane są szkoły, a będzie jeszcze gorzej, bo będzie trzeba zweryfikować strategie rozwoju lokalnego. Marek Miros, burmistrz Gołdapi i wiceszef Związku Miast Polskich, podkreśla, że statystyki są bardzo niepokojące. Oczywiście trzeba będzie to uwzględnić w strategiach, planując np. sieć dróg, szkół czy usług komunalnych - mówi.