Mimo bardzo trudnej sytuacji na rynku pracy młodzi ludzie, którzy właśnie na rynek wchodzą, liczą na pierwszą pensję w wysokości trzech tysięcy złotych - donosi "Metro". To więcej niż średnia krajowa.
Sytuacja młodych na rynku pracy jeszcze nigdy nie była tak dramatyczna. Już prawie 30 procent absolwentów nie może znaleźć stałego zajęcia (w 2011 roku problemy miało 26 procent), a ekonomiści straszą, że grupa młodych bezrobotnych może się powiększać.
Tymczasem - jak wynika z badań firmy doradczej Deloitte, o których pisze "Metro" - aspiracje płacowe młodych rosną i to mocno. Jeszcze dwa lata temu oczekiwali, że w pierwszej pracy dostaną średnio 2153 złote netto, a dziś to już 2798 złotych netto. To aż 30-procentowy skok.
Wzrost oczekiwań może być wynikiem większych inwestycji w siebie, jakie poczynili młodzi, lub ich gotowości do poniesienia większych wyrzeczeń dla pracy - komentuje Halina Frańczak, autorka badań z Deloitte.
Absolwenci przez portale społecznościowe mają dziś większy kontakt z rówieśnikami z zagranicy i gdy dowiadują się, ile ich kolega z podobnymi kwalifikacjami dostaje "na rękę", chcą tak samo, nie biorąc pod uwagę polskich realiów - dodaje dr Halina Sobocka-Szczapa z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych w Warszawie.
(edbie)