W ubiegłym roku po raz pierwszy w historii zmniejszyła się liczba kart płatniczych, jakimi dysponują Polacy - odnotowuje "Dziennik Gazeta Prawna". Pod koniec 2010 roku mieliśmy w portfelach 32 mln aktywnych kart, pod koniec 2009 - było ich 33,2 mln. Mimo tego wartość wszystkich transakcji dokonanych przy użyciu kart wzrosła w ubiegłym roku z 86,2 mld do 93,4 mld zł.

Ze statystyk NBP wynika, że ze wszystkich kart płatniczych najwięcej ubyło kart kredytowych. Ich liczba spadła o ponad 20 proc. - z 10,9 mln kart pod koniec roku 2009 do 8,9 mln w końcówce ubiegłego. W tym samym czasie liczba kart debetowych wzrosła o prawie 800 tys.

Co ciekawe, ci, którzy nadal noszą w portfelach karty kredytowe, wcale nie myślą o oszczędzaniu. Ze statystyk wynika, że samych transakcji przy użyciu "kredytówek" przybyło, i to aż o 10 mln - do prawie 196 mln. Wyraźnie wzrosła także wartość transakcji przypadających na jedną kartę. W 2009 roku było to niecałe 670 zł, a w 2010 - już ponad 850 zł.

Coraz mniej oporów mamy przy korzystaniu z kart debetowych. Jeszcze w 2003 roku 70 proc. klientów wolało najpierw wyciągać gotówkę z bankomatu, a dopiero później płacić nią za zakupy. Obecnie taką formę wybiera ok. 40 proc. klientów, a pozostali wolą płacić kartą bezpośrednio w kasie. Najwyraźniej, choć samych banków nie darzymy zbyt dużą sympatią i zaufaniem, to plastikowe pieniądze - jak najbardziej.