Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyjrzał się umowom o kredyty hipoteczne podpisywane przez Polbank z klientami. Znalazł w nich cztery niedozwolone zapisy.

UOKiK wytyka bankowi, że niejasno określa sytuacje, które mogą być uznane za pretekst do zerwania umowy o kredyt hipoteczny. Sytuacje te w naszej ocenie powinny być określone precyzyjnie, tak aby konsument wiedział, jakich nieprawidłowości musi się dopuścić, żeby mógł liczyć z konsekwencjami takimi jak zerwanie umowy o kredyt hipoteczny - powiedziała naszej reporterce Agnieszce Witkowicz Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel z UOKiK-u.

Inne zarzuty to możliwość dowolnej zmiany regulaminu i nieinformowanie klientów o zmianie tabeli opłat i prowizji. Takie informacje powinny być rozsyłane, a są tylko wywieszane w oddziałach banku.

Bank szykuje oświadczenie. Na razie – jak dowiedziała się Agnieszka Witkowicz - zamierza współpracować z UOKiK-iem. Jeśli usunie niedozwolone zapisy, może uniknąć kary. Jeśli tego nie zrobi, to kara może wynieść nawet 10 procent przychodów.