Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z regulowanymi cenami gazu dla przedsiębiorstw. Polska zdaniem Brukseli nie przestrzega przepisów dotyczących wewnętrznego rynku energii UE. Jest jeszcze drugi pozew. Dotyczy on upraw roślin GMO.

Ceny ustalone przez państwo dla odbiorców końcowych utrudniają nowym dostawcom gazu wejście na rynek i nie pozwalają konsumentom polskim skorzystać w pełni z tego, co może oferować rynek wewnętrzny.

Wzajemnie powiązany i przejrzysty europejski rynek energii odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyznaczonych przez nas celów w obszarze energii i klimatu. Konkurencyjne rynki energii będą bowiem oferować obywatelom i przedsiębiorstwom pewne i trwałe dostawy energii po możliwie jak najniższych kosztach - powiedział Günther Oettinger, komisarz UE ds. energii.

Komisja uważa, że polskie przepisy pod kilkoma istotnymi względami nie spełniają wymogów prawa unijnego, w szczególności:

- nie wyznaczono w nich ostatecznego terminu stosowania cen regulowanych;

- polski system stosuje się do wszystkich użytkowników innych niż gospodarstwa domowe, bez względu na ich wielkość i sytuację.

Komisja wszczęła postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w tej kwestii w czerwcu 2009 roku. Mimo obfitej wymiany pism z władzami polskimi, Polska nie dostosowała swojego systemu cen regulowanych do przepisów prawa UE.

Komisja pozwała także Polskę do Trybunału Sprawiedliwości za brak rejestru upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie.

Unijne prawo wymaga, by odnotowywać miejsca upraw roślin GMO w rejestrze państwowym oraz podawać te informacje do wiadomości publicznej. Dzięki temu obywatele mają zagwarantowany dostęp do odpowiednich informacji, możliwe jest nadzorowanie skutków, jakie GMO mogą wywrzeć na środowisko naturalne. Polska nie wprowadziła jeszcze tych wymogów do swojego prawa.