Już około 50 tysięcy euro wynosi rachunek dla pewnego kierowcy, który pięć lat temu zostawił samochód na podziemnym parkingu publicznym w Luksemburgu. Zarządca parkingu tłumaczy, że odholowanie auta nie wchodzi w grę, bo zostało zaparkowane poprawnie.

Samochód jest właściwie zaparkowany, więc nic nie możemy zrobić. Właściciel może odebrać go, kiedy tylko chce, ale musi zapłacić. W ogóle nam nie przeszkadza, że samochód tam jest - mówi przedstawiciel parkingu w rozmowie z agencją Belga. Jak dodaje, koszt całodziennego pozostawienia auta na parkingu to 26,90 euro.

Gdyby okazało się, że tylko perspektywa zapłacenia słonego rachunku odwodzi właściciela auta od odebrania go, kierownictwo parkingu ma dla niego dobrą wiadomość: możliwe jest przeliczenie należności według ceny obowiązującej przy abonamencie rocznym, który kosztuje 3 tysiące euro. W ten sposób rachunek za parkowanie zostanie obniżony o jakieś 35 tysięcy euro.