Dwóch nastolatków ze Szczecinka jest podejrzanych o pobicie 15-latka i jego opiekuna, który w ciężkim stanie trafił do szpitala. Zatrzymanym 19-latkowi i 17-latkowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Obaj napastnicy usłyszeli dwa zarzuty: pobicia 15-latka oraz pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia 38-letniego opiekuna chłopca, partnera jego matki, powodując u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu. Grozi im za to do 10 lat więzienia.

Podejrzani w środę decyzją sądu, zostali aresztowani na trzy miesiące.

Do zdarzenia doszło 25 listopada przy jednej z ulic w Szczecinku. Dwóch nastolatków rzuciło w 15-latka śnieżką.

"Śnieżka, stała się zaczepką do dalszej wymiany słów, która zakończyła się pobiciem 15-letniego mieszkańca Szczecinka" – poinformowała  st.asp. Anna Matys z policji w Szczecinku. 

Zaznaczyła, że chłopcu udało się uciec oprawcom. Gdy dotarł do domu o całym zajściu powiedział matce i jej 38-letniemu partnerowi. Ci poszli szukać tych, którzy go pobili. Szybko ich znaleźli i rozpętała się awantura, która zakończyła się pobiciem 38-latka.

Mężczyzna został kilkukrotnie uderzony w głowę drewnianym przedmiotem. Napastnicy odebrali go matce 15-latka, która wzięła ten przedmiot ze sobą. "Po całym zdarzeniu grupa rozeszła się, a interweniujący policjanci nie zastali uczestników zdarzenia. Dopiero następnego dnia zostali powiadomieni o 38-letnim mieszkańcu Szczecinka, który w wyniku pobicia, w stanie zagrażającym życiu został przewieziony do szpitala" – przekazała st. asp. Matys.

17-latek i jego o 2 lata starszy kolega zostali zatrzymani.

Śledczy mają nagrania z kamer monitoringu, które zarejestrowały, jak dochodzi do popełnienia przestępstw.