Lubelska policja pokazała szokujące dane dotyczące skali oszustw w województwie. Jak wynika z danych mundurowych, oszuści podszywający się za policjantów, wnuczków, czy pracowników banku okradli w ubiegłym roku mieszkańców regionu na ponad 4,6 mln zł. W nowym spocie funkcjonariusze przestrzegają przed przestępcami.

Wczoraj oficer prasowa świdnickiej policji st. asp. Elwira Domaradzka powiadomiła o 58-latku, który kobiecie poznanej przez komunikator internetowy przekazał swoje dane, numer karty i kody autoryzacyjne z bankowości elektroniczne i stracił ponad 40 tys. zł.

Podczas wymiany korespondencji kobieta namówiła 58-latka, żeby przelał na jej konto pieniądze, dzięki którym będzie można odblokować w komunikatorze rozmowy wideo i będą mogli się zobaczyć - podała policjantka.

Kiedy pojawił się problem z autoryzacją przelewu, kobieta zaoferowała mężczyźnie pomoc, więc świdniczanin podał jej swoje dane. Następnie z jego konta zniknęło 40 tys. zł, a kontakt z kobietą urwał się.

Na problem oszustw zwrócił uwagę w komunikacie rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie kom. Andrzej Fijołek.

Skala oszustw i straty finansowe, jakie powodują oszuści tymi metodami są bardzo duże. Tylko w ubiegłym roku oszuści okradli w ten sposób mieszkańców woj. lubelskiego na łączną kwotę 4 629 700 zł - wskazał.

"Chroń swoje oszczędności, nie sponsoruj oszustów"

Poprawić wiedzę mieszkańców o zagrożeniach ma kampania lubelskiej policji "Chroń swoje oszczędności, nie sponsoruj oszustów", w ramach której we wtorek na stronie internetowej i mediach społecznościowych KWP w Lublinie zamieszczono spot zatytułowany "Nie sponsoruj oszusta".

Negatywnym bohaterem krótkiego filmu jest anonimowy mężczyzna wypoczywający nad morzem w egzotycznym kraju. "Piękny widok, prawda? A kto go nam zasponsorował? Nasi kochani seniorzy" - mówi mężczyzna.

Później dodaje, że wyjazd na wczasy zasponsorowali mu seniorzy, którzy dają pieniądze "takim ludziom jak ja - oszustom, którzy nie muszą pracować tylko żerują na starszych ludziach".

"Jak widzisz, oszuści potrafią się dobrze bawić. Nie pozwól, aby bawili się tak za twoje pieniądze" - mówi występujący w spocie kom. Fijołek.

Wypadek i prośba o przekazanie pieniędzy? To prawdopodobnie oszustwo

W zamieszczonym na stronie KWP w Lublinie komunikacie policjant przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod mundurowego, prokuratora, pracownika banku. Przypomina, że policjanci nigdy nie proszą o wypłacanie, przekazywanie czy przelewanie pieniędzy.

Nie informują też przez telefon o prowadzonych akcjach, operacjach czy innych działaniach policyjnych. Każda osoba, która padając się za policjanta prosi o przekazanie lub wypłatę pieniędzy jest oszustem - wyjaśnił Fijołek.

Komisarz przestrzegł przed udzielaniem nieznanym osobom swoich danych osobowych, haseł i loginów do kont bankowych. Dodał, że popularną formą działania oszustów nadal pozostaje metoda "na wnuczka" i "na wypadek".

Jeśli kiedykolwiek przez telefon usłyszysz prośbę o pilną pomoc i przekazanie pieniędzy, zachowaj czujność i ostrożność. To najprawdopodobniej próba oszustwa - przestrzegł policjant.

Wyjaśnił, że w przypadku jakichkolwiek podejrzeń należy natychmiast zakończyć rozmowę, porozmawiać z najbliższymi i powiadomić policję.

Fijołek podał, że nową formą wyłudzenia pieniędzy jest metoda "na inwestycję" polegająca na podszywaniu się oszustów pod doradców lub analityków finansowych, którzy oferują szybki zysk.

Pamiętaj, że jeśli coś jest zbyt piękne, żeby było prawdziwe, to najpewniej właśnie jest oszustwem - podkreślił policjant.

W przypadku podejrzenia oszustwa zaapelował o natychmiastowe powiadomienie policji.