Wczorajsza wpadka pani poseł Błochowiak, określającej homoseksualistów pedałami, była wielce niestosowna (...), zła, niedobra - mówi poranny gość RMF Ryszard Kalisz, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego SLD. Jak jednocześnie zaznaczył, wypowiedź ta bardzo go zmartwiła.

Tomasz Skory: Czy określenie pedały, to jest popularne określenie w lewicy?

Ryszard Kalisz: To określenie było wczoraj wielce niestosowne ze strony pani poseł. Złe, niedobre i wydaje się, że można usprawiedliwiać to zdenerwowaniem, stresem, ale uważam, że to było bardzo niestosowne. Pani posłanka Bochowiak przeprosiła zaraz później; jeszcze wieczorem wydała oświadczenie. Trzeba ją zrozumieć, chociaż chcę powiedzieć, że mnie jej ta wypowiedź bardzo zmartwiła.

Tomasz Skory: Przez dwa lata SLD, mimo deklaracji wyborczych w sprawach aborcji i legalizacji par homoseksualnych, nic nie robiło, potem mówi, że zrobi i to szybko, a pani Błochowiak nagle z tym rowerem wyjeżdża?

Ryszard Kalisz: No właśnie.

Tomasz Skory: To nie jest szczególnie wiarygodne.

Ryszard Kalisz: Ja myślę, że ta wypowiedź jedna wcale nie podważa wiarygodności wielu innych osób w SLD, m.in. mojej. Gdzie ja zawsze – jak pan pamięta, nawet w rozmowie z panem, przedstawiając przed kilku laty swoje poglądy na ten temat – o tym mówiłem. I jak pan widzi, nigdy na ten temat poglądów nie zmieniłem.

Tomasz Skory: Wiarygodność tej inicjatywy – gołym okiem widać...

Ryszard Kalisz: Ale niech pan potwierdzi, to co ja mówię.

Tomasz Skory: Tak potwierdzam. Rzeczywiście parę lat temu Ryszard Kalisz zapowiadał taką inicjatywę... Ale można dostrzec, że ta kwestia to jest odwracanie uwagi od planu Hausnera.

Ryszard Kalisz: W mniejszym stopniu. Oczywiście, jeśli mówimy o tych dwóch latach, to bezsporne jest, że partia polityczna uprawia politykę. Dla partii politycznej SLD było bardzo ważne referendum akcesyjne i w związku z tym przed referendum kwestia ta nie była podnoszona.

Tomasz Skory: A teraz bardzo ważny jest plan Hausnera i budżet.

Ryszard Kalisz: Bardzo ważny plan Hausnera, ale te kwestie natury ideowej należy podnieść, to jest rzecz niezwykle ważna. Z szacunkiem dla drugiego człowieka, z prawami człowieka, z prawami kobiet, z prawami do własnego ciała. I chciałbym powiedzieć, że naturalne jest...Wie pan, jak się nazywa nauka o szczęściu?

Tomasz Skory: Nie mam pojęcia.

Ryszard Kalisz: Felicytologia. Więc felicytologia stanowi, że każdy ma prawo do szczęścia. I chcę panu powiedzieć, że to jest właśnie realizacja prawa do szczęścia, do bycia zadowolonym i to jest szacunek do innych ludzi; szacunek dla innych poglądów, dla odmienności, szacunek dla innej orientacji.

Tomasz Skory: A ja widzę, że to temat zastępczy.

Ryszard Kalisz: Żaden temat zastępczy.

Tomasz Skory: To dlaczego pojawia się akurat teraz? Kiedy trzeba dość trudne debaty prowadzić.

Ryszard Kalisz: Dlatego, że w ramach Sojuszu była grupa osób, która cały czas nad tym pracowała. Postanowiliśmy, że teraz będzie nad tym debata, te projekty zostaną przedstawione opinii publicznej i za klika miesięcy, jeśli znajdą one akceptację opinii społecznej i w naszych szeregach, będą przedstawione one do laski marszałkowskiej. To jest normalna działalność o charakterze politycznym, realizująca wartości ideowe.

Tomasz Skory: Wie pan, co szef komisji śledczej powiedział mi, kiedy go wczoraj spytałem, czy go nie dziwi, że minister Jakubowska nadal jest szefem gabinetu politycznego premiera?

Ryszard Kalisz: Nie wiem. Proszę bardzo.

Tomasz Skory: Zapadła chwila ciszy, a później stwierdził, że nich za odpowiedź starczy ta chwila cisza. Pan to też zmilczy czy powie coś?

Ryszard Kalisz: Ja powiem: to jest wyłączna decyzja pana premiera. Szef gabinetu politycznego to jest niejako funkcja przypisana do polityka i w związku z tym to jest wyłączna decyzja pana premiera.

Tomasz Skory: To tak samo, jak wyłączną kompetencją premiera jest zdjęcie z obrad rządu 16 lipca u.br. ustawy o mediach.

Ryszard Kalisz: Szczerze mówiąc, w tej sprawie trudno mi powiedzieć, jak tworzy się ten plan – czy to robi sekretarz czy premier? Ale wydaje mi się, że to, co wiedziałem wczoraj pokazywane w telewizji - że to było w planie porządku obrad Rady Ministrów w dniu 16, a później nie było - to jest niezwykle interesujące. W ogóle wczoraj sejmowa komisja śledcza była interesująca.

Tomasz Skory: Dziękuję za rozmowę.