"Moim zdaniem nie można robić koalicji z tym, kogo jeszcze niedawno chciało się zlikwidować. Marek Sawicki powiedział, że my się do koalicji z modliszką nie wybieramy.Pamiętamy, jak skończyły takie partie jak Liga Polskich Rodzin czy Samoobrona, nie ma ich dzisiaj w polityce. Ja rozumiem pewną intencję Jarosława Kaczyńskiego, który pewnie by chciał zalegalizować swoje dotychczasowe działania, uniknąć rozliczenia czy rozbroić opozycję, być może też przejąć sejmiki i unicestwić PSL. Nie ma na to zgody” - powiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM Adam Jarubas, wiceprzewodniczący PSL-u, pytany o potencjalną koalicję jego partii z Prawem i Sprawiedliwością.

Jarubas: Posłowie PiS-u składają nam ciekawe propozycje. Ale one nas nie interesują

Formalnie nie dostaliśmy oferty. Odbieramy je nieoficjalnie. Przychodzą różnego rodzaju emisariusze, którzy proponują bardzo ciekawe pod względem apanaży propozycje, ale one nas nie interesują. To są różnego rodzaju przedstawiciele obozu władzy, którzy wysyłają sygnały na poziomie centralnym czy w regionach. To są posłowie PiS - powiedział Adam Jarubas w Rozmowie w samo południe w RMF FM zapytany, czy PSL otrzymało od PiS propozycję stworzenia koalicji. Na pytanie, czy w tej kadencji jest możliwa koalicja PiS-u z PSL-em, Jarubas odpowiedział: Według mnie nie ma takiej możliwości.

Jarubas skomentował też słaby wynik w wyborach prezydenckich Władysława Kosiniaka-Kamysza. Musimy poważnie przemyśleć wyniki tych wyborów. Na pewno nie ma satysfakcji. Ten nasz przekaz o potrzebie zakończenia wojny polsko-polskiej gdzieś przeszedł nad głowami Polaków. 

Polityk PSL-u przyznał, że nie rozumie, dlaczego rolnicy głosują na Andrzeja Dudę. Wieś rzeczywiście została wyzyskana przez PiS. Nie do końca to rozumiem. PiS, poza tymi socjalnymi transferami jak 500+ czy obniżenie wieku emerytalnego, za który zostaliśmy skarceni w wyborach, zanotował bardzo wiele porażek, chociażby na gruncie polityki rolnej. Chociażby fundusze europejskie dla rolnictwa są dzisiaj wykorzystane w ok. 50 proc., odszkodowania za suszę z zeszłego roku nie są jeszcze wypłacone. W momencie gdyby takie nieprawidłowości panowałyby za naszych rządów, bylibyśmy na wsi linczowani - mówił Jarubas.

Jarubas ostro skomentował też ostatnie uwagi, jakie pod adresem jego partii skierował Paweł Kukiz - koalicjant PSL-u. Jeżeli tworzy się z kimś koalicję, to nie powinno się obrażać swojego partnera. Myślę, że czeka nas parę twardych rozmów z Pawłem Kukizem. Nie jesteśmy, jak każda partia polityczna, idealni, ale nie pozwolimy sobie na to, żeby nas obrażać. Albo uszanuje podmiotowość formacji, z którą jest w koalicji, mając do niej różne uwagi albo, jeśli nie chce tej koalicji tworzyć, nikt go na siłę nie będzie trzymał - mówił.