Izabela Leszczyna w rozmowie w RMF FM i internetowym radiu RMF24 odniosła się do czwartkowej wypowiedzi Przemysława Czarnka w Porannej rozmowie RMF FM. Minister edukacji w rozmowie z Robertem Mazurkiem stwierdził, że „zgłosił swoją kandydaturę” do komisji ds. wyborów kopertowych.

Słuchaj Radia RMF24!

"Bo jest tam mnóstwo fałszu i przekłamania. Wybory kopertowe nie odbyły się dlatego, że zablokowali je samorządowcy z wielkich miast. Sam mówił to Rafał Trzaskowski. Będę wykazywał dramatyczne okoliczności 10 maja 2020 roku, kiedy zarządzone przed pandemią koronawirusa wybory prezydenckie się nie odbyły" - powiedział minister Czarnek w RMF FM. 

"Czy pan Czarnek? PiS będzie delegował swoich przedstawicieli. Ale nie wydaje mi się, żeby w komisjach mogli zasiadać ci, którzy będą przed nią stawać. Nie wiem jaka była rola ministra Czarnka w wyborach kopertowych, ale wydaje się, że członkowie Rady Ministrów, raczej nie powinni zasiadać w tych komisjach, bo oni brali czynny udział w przekraczaniu prawa bądź niedopełnianiu obowiązków" - argumentowała Leszczyna . "Bo jednak to Rada Ministrów bardzo często podejmuje decyzje" - dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Kiedy gabinet Tuska?

Izabela Leszczyna pytana była również o skład rządu Donalda Tuska. "Nikt z moich koleżanek i kolegów nie potwierdza rozmów z premierem Tuskiem, ani z innymi liderami partii koalicyjnej.  I nikt z nas tego nie zrobi. Im dłużej Morawiecki udaje, że tworzy rząd, tym dłużej my będziemy w oparach absurdu. My nie czekamy, robimy swoje. Natomiast ogłaszanie rządu to jest kompetencja premiera. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu we wtorek jest szansa dla premiera Morawieckiego, żeby skrócić własne męki. I męki wyborców PiS. Ja uważam, że wyborcy PiS nie zasłużyli sobie na taką groteskę i kabaret" - zaznaczyła.  

Posłanka Koalicji Obywatelskiej odniosła się również do dzisiejszego spotkania premiera Morawieckiego z Konfederacją, która jako jedyna przyjęła zaproszenie na rozmowy. "Podobno pojawią się po to, żeby powiedzieć, że się nie pojawią. Konfederacja chce wziąć udział w tym kabarecie, to weźmie. Natomiast nawet z Konfederacją oni nie stworzą rządu. I trzeba to powiedzieć jasno" - mówiła Leszczyna.

Kiedy komisje śledcze?

Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej odniosła się również do tego, kiedy mogą powstać zapowiadane przez Donalda Tuska trzy komisje śledcze.

"My musimy ich rozliczyć, musimy ukarać winnych i zadośćuczynić pokrzywdzonym. I wreszcie pojednać ludzi, bo wyborca PiS-u nie różni się od wyborcy partii koalicyjnych. Ludzie mają prawo mieć różne poglądy. Partia i jej członkowie nie mają prawa oszukiwać swoich wyborców" - mówiła.

"We wtorek będzie pierwsze czytanie. Później one się muszą ukonstytuować po to, żeby mam nadzieję, że na tym posiedzeniu Sejmu uda się je powołać" - dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej.

A czy pani weźmie udział w którejś z nich? "Potrzebę rozliczenia mamy wszyscy. Ale wszyscy nie możemy być w tych komisjach. Ja się nie wybieram do tych komisji" - stwierdziła.

Co z wakacjami kredytowymi?

Izabela Leszczyna była również pytana czy przyszły rząd Donalda Tuska przedłuży wakacje kredytowe? 

"Wakacje kredytowe były dane do końca tego roku, nie przypominam sobie, żeby PiS wprowadził wakacje kredytowe na przyszły rok. Więc my niczego nie będziemy odbierać. Możemy ewentualnie je wprowadzić jako nowy rząd" - stwierdziła. "Moim zdaniem, ponieważ wciąż i WIBOR i stopy proc. są wysokie, należałoby pomóc tym kredytobiorcom, dla których spłacanie raty jest zbyt dużym obciążeniem. Takim ludziom trzeba pomóc. Ale wydaje mi się, ze ten element dochodowy powinien być ważny, bo ludzie nadpłacali kapitał. To znaczy, że nie potrzebowali tej osłony" - dodała wiceszefowa Platformy Obywatelskiej.  

Posłanka PO i wiceprzewodnicząca, która jest wymieniana jako kandydatka na przyszłą minister zdrowia została również zapytana o to, co będzie priorytetem w pracach nowego ministra zdrowia. 

"Myślę, że na taką rozmowę trzeba zaprosić ministra zdrowia" - stwierdziła. Jej zdaniem to, że zdrowie jest priorytetem dla przyszłego rządu świadczy fakt, że dwie pierwsze ustawy dotyczą zdrowia. "Pierwsza jest o finansowaniu in vitro ze środków publicznych, a druga, którą będziemy procedować we wtorek lub środę jest projektem o zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych. Chodzi tu o pielęgniarki. Oba projekty obywatelskie. Ale proszę zauważyć, oba dotyczą systemu ochrony zdrowia. I to jest dowód na to, że to ministerstwo, ten resort czy raczej to zadanie dla rządu będzie traktowane naprawdę poważnie" - dodała.  

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: