Włodzimierz Smolarek symbolizował piłkarski "widzewski charakter": szybkość, technikę, wielki upór i ambicję, grę do końca, do ostatniego gwizdka.

Zobacz również:

Przełom lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Jestem nastolatkiem i większość czasu po szkole spędzam na grze z kolegami w piłkę nożną. W albumach z wycinanymi z gazet zdjęciami drużyn na pierwszym miejscu jest Widzew Łódź. Rodzi się legenda tego klubu. W europejskich pucharach piłkarze z Łodzi toczą pamiętne zwycięskie pojedynki z takimi tuzami jak Manchester United, Liverpool czy Juventus Turyn. W podwórkowych meczach chłopaki chcą być Bońkiem, Rozborskim, Gręboszem, Surlitem, Piętą, Wragą i przede wszystkim Smolarkiem.

Ten lewonożny napastnik cieszy się szczególną estymą. To on, chyba najbardziej, symbolizuje tak zwany "widzewski charakter": grę do końca, do ostatniego gwizdka, wielki upór, ambicję i ciąg na bramkę. Ma też to, co powinien mieć napastnik: szybkość i technikę.

Przychodzi pamiętny, jesienny wieczór 1981 roku. Dwa, nieprawdopodobne rajdy Pana Włodzimierza dają Polsce kluczowe zwycięstwo z NRD w eliminacjach do mundialu 1982 w Hiszpanii. Te dwie bramki mam przed oczami, gdy myślę o najwspanialszych golach w historii polskiej piłki. Tuż po tamtym spotkaniu, długo komentujemy z kolegami na podwórku wyczyn naszego napastnika, a on w telewizji opowiada, że trenował szybkość w biegach za końmi.

Potem nadchodzą mistrzostwa w Hiszpanii. Zdobywamy trzecie miejsce, ale na początku turnieju Polakom nie idzie najlepiej. Bezbramkowo remisują z Włochami i Kamerunem, by w końcu odnieść pamiętne zwycięstwo z Peru 5:1. Worek z bramkami otwiera oczywiście Włodzimierz Smolarek swoją firmową akcją: strzałem z ostrego kąta obok wychodzącego bramkarza. Podobną bramkę i jedyną dla Polski na Mistrzostwach Świata w Meksyku w 1986 roku strzela w meczu z Portugalią. Piękne gole dla Polski zdobywa później jego syn Euzebiusz. W 2006 roku na Stadionie Śląskim dwie bramki Smolarka-syna pogrążają Portugalczyków w najlepszym meczu polskiej reprezentacji w XXI wieku.

Szkoda, że Pan Włodzimierz nie zobaczy swoich młodszych kolegów na Euro 2012... na pierwszych Mistrzostwach Europy w Polsce.

Bramka Włodzimierza Smolarka w meczu z reprezentacją Peru na mistrzostwach świata w 1982 roku.

Fragmenty pamiętnego meczu z NRD w 1981 roku. Polska wygrała 3:2. Smolarek zdobył dwa gole!