"Jest tylko jedna osoba, którą należy wskazywać jeśli chodzi o przyszłe stanowiska, to jest Donald Tusk jako premier rządu" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Sławomir Neumann, który zaskakująco nie znajdzie się na listach wyborczych KO. "Nie ma obowiązku bycia w Sejmie" - skomentował tę decyzję poseł.

Neumann, który był posłem czterech kadencji Sejmu, nie będzie kandydował w jesiennych wyborach, mimo że zgłosili go lokalni działacze partii. Nie czuję się emerytem. Jeszcze długo do emerytury. Trochę inne plany zawodowe mam na jesień, ale to nie znaczy, że nie kończę mandatu poselskiego aktywnie - powiedział gość Tomasza Terlikowskiego.

Nie chciał potwierdzić, że decyzję o jego absencji na listach wyborczych podjął Tusk. Nie ma w Polsce obowiązku kandydowania. Decyzja była podejmowana w sposób przemyślany i długo przygotowywany. Tu nie ma żadnych niuansów, ani żadnych kwasów. Do końca kadencji jestem w Sejmie, pracuję, pomagam w kampanii. Zostaję w Platformie - podkreślił.

Czy jego nowa praca będzie związana z polityką? Myślę, że nie - stwierdził Neumann.

Neumann o dymisji ministra Niedzielskiego

Były wiceminister zdrowia pytany był m.in. o sprawę ministra Adama Niedzielskiego, który w sierpniu stracił stanowisko. Jego dymisja to pokłosie wpisu, w którym ujawnił on poufne dane z systemu pacjenta, podając imię i nazwisko lekarza oraz preparaty, jakie sobie wypisał.

Wspominając swoją pracę w Ministerstwie Zdrowia, Neumann mówił, że "naczelną zasadą, która tam wprowadzaliśmy, było to, że dane pacjentów są absolutnie bezpieczne i bez zgody pacjenta nawet lekarz nie może ich obejrzeć. Dopiero na wizycie, kiedy pacjent autoryzuje to dojście, lekarz może oglądać dane tego pacjenta" - zaznaczył.

To, co się wydarzyło z danymi wrażliwymi, jest dla mnie czymś niepojętym. To, co zrobił minister Niedzielski, ma dalekosiężne skutki, absolutnie podważa zaufanie do systemu. Uważam, że to jest złamanie prawa i myślę, że będzie się z tego tłumaczył przed sądem - powiedział.

Sprawa Andrzeja Leppera

Tomasz Terlikowski pytał Neumanna także o słowa Michała Kołodziejczaka z Agrounii, który chciałby powołania komisji śledczej w sprawie śmierci Andrzeja Leppera.

Rozumiem takie poczucie, że po tylu latach dla wielu sprawa śmierci Andrzeja Leppera jest niewyjaśniona. Uważam, że wystarczy do tego prokuratura, która byłaby niezależna od polityków i raport prokuratury - powiedział polityk PO.

Neumann: Tusk kandydatem na premiera

Pytany o to, czy Kołodziejczak mógłby objąć stanowisko ministra rolnictwa po ewentualnym zwycięstwie wyborczym opozycji, Neumann podkreślił, że "najpierw trzeba wygrać wybory, a potem dyskutować, kto może być kim".

Jest tylko jedna osoba, którą należy wskazywać jeśli chodzi o przyszłe stanowiska, to jest Donald Tusk jako premier rządu - powiedział.

Uważam, że jako lider opozycji, który na swoje barki wziął tę walkę, jest naturalnym kandydatem na premiera. Natomiast wszyscy, którzy marzą, żeby być ministrami, marszałkami, powinni te ambicje schować do kieszeni, walczyć o wygraną, bo dopiero po wygranej można będzie tworzyć rząd - zaznaczył Neumann.

Neumann: Morawieckiego można krytykować za politykę, nie za sprawy osobiste 

Ja bym takich rzeczy nie używał. Jeżeli (Michał Kołodziejczak - przyp. RMF FM) ma takie dowody, to powinien to pokazać, i tyle. Sprawy osobiste odkłada się w polityce, nie powinno się nimi szafować, bo jest tyle powodów politycznych do krytyki Mateusza Morawieckiego, że można pokazywać jego nieudolność jako premiera. Nie trzeba się skupiać na jego prywatnych rzeczach - powiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM. 

Chodzi o słowa lidera Agrounii o Kornelu Morawieckim i jego rzekomych słowach o swoim synu. 

Neumann: Nikt w Polsce nie zaproponuje już podwyższenia wieku emerytalnego 

Neumann pytany o zaproponowane przez PiS referendum zapowiedział, że nie weźmie w nim udziału. A w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego przyznał, że ten eksperyment się nie powiódł i już w Polsce nie wróci.

Nie da się tego zrobić (podnieść wiek emerytalny - przyp. RMF FM), Polska pokazała, że nic na siłę nie da się zrobić. (...) Nie ma na scenie politycznej żadnych sił, które miałyby inne zdanie. Ludziom praca musi się opłacać, i pracodawcy, i emerytowi. Trzeba szukać zachęt ekonomicznych, bo miejsc pracy będzie coraz więcej, a pracujących coraz mniej (...) Nikt nie będzie proponował w Polsce podwyższenia wieku emerytalnego w sposób ustawowy. Raczej będzie to szukanie zachęt przez państwo, żeby ludzie pracowali - powiedział poseł Koalicji Obywatelskiej. 

Opracowanie: