Jolanta Fedak nie zna numeru telefonu, pod który mogą dzwonić w Polsce bite i maltretowane kobiety. Bierze jednak udział w debacie i decyzjach ministrów UE właśnie w sprawie takiego numeru.

Nie dzwonię często na ten telefon – próbuje niezbyt smacznym żartem zamaskować swoją niewiedzę. Gdy dopytuję ją o szczegóły hiszpańskiej inicjatywy, odpowiada mi pytaniem : Jakie ma pani jeszcze problemy?.

Pani minister, problem mam taki,  że wolałabym, aby polska minister pracy i polityki społecznej dostrzegła coś więcej niż tylko czubek własnego nosa.