Czas na wyłonienie finalistów piłkarskiego Pucharu Polski. W gronie czterech zespołów walczących ciągle o trofeum pozostały dwie ekipy z PKO BP Ekstraklasy, jedna z 1. ligi i jedna z 2. ligi. Zdecydowanymi faworytami będą Legia i Raków. Klub z Warszawy wieczorem zagra na wyjeździe z KKS-em Kalisz. Częstochowianie jutro powalczą w Łęcznej z Górnikiem.

Raków Częstochowa i Legia Warszawa to dwie najlepsze drużyny PKO BP Ekstraklasy. Raków cały czas prowadzi w tabeli, choć w sobotę przegrał właśnie z Legią 1:3. Teraz obie ekipy mają wywalczyć awans do finału Pucharu Polski. Będą zdecydowanymi faworytami pojedynków w Kaliszu i Łęcznej.

Już dziś wieczorem KKS Kalisz podejmie Legię. Drużyna z Kalisza występuje w 2. lidze i cały czas walczy o awans. Nie zmienia to faktu, że półfinał Pucharu Polski i pojedynek z Legią traktuje się w klubie bardzo poważnie: Na pewno jest takie większe sprężenie na ten mecz. Przecież nawet w drużynach z ekstraklasy często jest taka dodatkowa mobilizacja na Legię. Ja już może jestem bardziej doświadczony i może w mniejszym stopniu to przeżywam niż moi młodsi koledzy. Legia może wystawić drugi skład, ale on też będzie mocny. My jednak podejdziemy do meczu z szacunkiem do rywala, musimy wznieś się na wyżyny swoich umiejętności, ale bez większego stresu. To rywal nie może sobie pozwolić na porażkę - mówił cytowany przez PAP kapitan KKS-u Adrian Łuszkiewicz.

Piłkarze z Kalisza imponują w tej edycji Pucharu Polski. W pierwszej rundzie wyeliminowali po niesamowitym meczu Widzew Łódź. Po 120 minutach było 5:5. Kaliszanie lepiej wykonywali karne. Jesienią z Pucharu wyrzucili także Górnika Zabrze. Ponownie po rzutach karnych. Na początku marca w ćwierćfinale ograli z kolei Śląsk Wrocław. W Legii zatem mają świadomość, że rywali stać na dobre granie przeciwko wyżej notowanym rywalom:

Jesteśmy rozpędzeni po sobotnim meczu. Morale są świetne, ale nie możemy zgubić koncentracji. Po bardzo ważnym meczu z Rakowem przed nami równie trudne spotkanie. Jedziemy do Kalisza z jasnym planem. Chcemy zdominować rywala i jak najszybciej rozstrzygnąć wynik rywalizacji - podkreślał Patryk Sokołowski.

Legioniści z Pucharu wyeliminowali na razie dwie ekipy z PKO BP Ekstraklasy: Wisłę Płock oraz Lechię Gdańsk. Za pierwszym razem udało się po dogrywce. Za drugim potrzebne były rzuty karne. W ćwierćfinale było łatwiej, bo Legia wygrała 3:0 z Lechią Zielona Góra.

Raków w Pucharze Polski bez straty bramki

W środę wieczorem rozegrany zostanie drugi półfinał, w którym pierwszoligowy Górnik Łęczna zagra z Rakowem Częstochowa. Ekipa z Lubelszczyzny jest bliżej walki o utrzymanie niż o powrót do Ekstraklasy. Górnik także ma już na rozkładzie drużyny z PKO BP Ekstraklasy. We wcześniejszych rundach wyeliminował Koronę Kielce i Piasta Gliwice.

Teraz piłkarze z Łęcznej ponownie nie będą faworytami, bo czeka ich domowe starcie z Rakowem. Częstochowianie od wielu tygodni są liderami PKO BP Ekstraklasy, a w Pucharze nie stracili jeszcze bramki (wyeliminowali m.in. Pogoń Szczecin).

 

Opracowanie: