Po porażce Barcelony z Osasuną Pampeluna 1:2 Leo Messi skrytykował postawę piłkarzy "Dumy Katalonii". "Jeśli chcemy walczyć o Ligę Mistrzów, musimy dużo zmienić. Powiedziałem już wcześniej, że z taką grą nie mamy szans na wygranie tych rozgrywek" – stwierdził kapitan drużyny.

W czwartek Real Madryt po raz 34. został mistrzem Hiszpanii. Piłkarze Zinedina Zidana wygrali z Villarealem 2:1, ale nie musieli nawet odnosić zwycięstwa, by cieszyć się z tytułu, bo druga w tabeli Barcelona przegrała z Osasuną Pampeluną.

Po spotkaniu kapitan Barcelony udzielił emocjonalnego wywiadu, w którym ocenił grę zespołu z Katalonii. Real zrobił, co do niego należy. Nie przegrać żadnego meczu po przerwaniu ligi to wielki wyczyn. My musimy poddać się autokrytyce, zaczynając od piłkarzy. Jesteśmy Barceloną i jesteśmy zobligowani do wygrywania każdego meczu - stwierdził.


W rozmowie z dziennikarzami piłkarz stwierdził, że jego zespół grał bardzo nieregularnie. Tracił punkty, który nie powinien był stracić. Porażka z Pampeluną według Messiego obrazowała jak wyglądał cały zespół w wykonaniu Barcelony.

Rozgoryczony Messi wspominał też dotkliwe porażki z ostatnich lat. Rzym, Liverpool... Ludziom kończy się cierpliwość, ponieważ nie dajemy im niczego. Jeśli chcemy walczyć o Ligę Mistrzów, musimy dużo zmienić. Powiedziałem już wcześniej, że z taką grą nie mamy szans na wygranie tych rozgrywek. Nie wystarczyło to przecież do mistrzostwa Hiszpanii - zaznaczył uwielbiany przez kibiców zawodnik.

Jak przypomina Onet, Barcelona zakończy ten sezon La Ligi spotkaniem z Deportivo Alaves w niedzielę. Później podopiecznych Quique Setiéna czeka walka w Lidze Mistrzów. Rewanżowe spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się 8 sierpnia. "Duma Katalonii" zmierzy się z Napoli, w którym gra Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński. W pierwszym meczu był remis - 1:1.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Natalia Partyka: W trakcie epidemii trochę się rozleniwiłam