Agnieszka Radwańska nie miała kłopotów z awansem do trzeciej rundy turnieju w nowozelandzkim Auckland. Polka pokonała 6:3, 6:1 Simonę Halep z Rumunii. Jej kolejną rywalką będzie Rosjanka Jelena Wiesnina.

Rumunka, która zajmuje obecnie 47. miejsce w światowym rankingu rozpoczęła mecz od przełamania serwisu Polki. Radwańska nie dała się jednak wytrącić z równowagi i doprowadziła do remisu, by po chwili wyjść na prowadzenie. Halep walczyła jednak bardzo dzielnie i remis utrzymywał się do stanu 3:3. Później na korcie rządziła już rozstawiona z "jedynką" polska tenisistka. Wygrała trzy kolejne gemy i całego seta 6:3.

Drugiego seta Isia rozpoczęła w najlepszy możliwy sposób - przełamała swoją przeciwniczkę nie dając jej zdobyć ani jednego punktu. Później zrobiło się 2:0 i choć Halep zdołała wygrać trzeciego gema, to Radwańska nie pozwoliła jej na więcej. Krakowianka grała urozmaicony tenis i choć niektóre wymiany były dość długie, to jednak ich zdecydowana większość kończyła się błędami Rumunki. Halep grała chaotycznie, nerwowo. Próbowała kończyć akcje z nieprzygotowanych pozycji i przeważnie piłka lądowała na aucie. Pod koniec partii Rumunka straciła resztki nadziei na zwycięstwo.

Radwańska na razie radzi sobie w Auckland bardzo dobrze. W dwóch meczach nie straciła jeszcze seta. W ćwierćfinale zmierzy się z Rosjanką Jeleną Wiesniną, która pokonała minionej nocy Jarosławę Szwedową z Kazachstanu 6:2, 6:3.