"Marit Bjoergen podczas mistrzostw świata na nartorolkach była niesłychanie silna i właściwie nie do pokonania. Uważam, że to ona będzie najlepsza, zwłaszcza że jest wszechstronna. W ubiegłym roku była druga w punktacji generalnej Pucharu Świata za Justyną Kowalczyk, lecz nie startowała w Tour de Ski, gdzie straciła wiele cennych punktów" - powiedziała Charlotte Kalla. Szwedzka biegaczka przyznała też, że obawia się Justyny Kowalczyk.

Szwedka, która była w ubiegłym roku piąta w punktacji generalnej PŚ, zamierza w tym sezonie ten wynik poprawić. Stwierdziła jednak, że nie będzie to łatwe. W tym roku trenowałam najwięcej w swojej karierze, lecz w grze będą się jeszcze liczyć Therese Johaug i Justyna Kowalczyk, o której od zakończenia ubiegłego sezonu nie wiem nic - skomentowała.

Zdaniem Kalli zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata rozstrzygnie się podczas Tour de Ski: "te punkty będą się najbardziej liczyły".

Szwedka wygrała Tour de Ski w sezonie 2007/2008 roku i była czwarta w punktacji generalnej PŚ. Podczas mistrzostw świata w Oslo na przełomie lutego i marca zdobyła złoty medal w sprincie drużynowym i srebrny w sztafecie 4 x 5 kilometrów. Podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver w 2010 roku triumfowała na dystansie 10 kilometrów stylem dowolnym i zdobyła srebrny medal w sprincie drużynowym.

Nadchodzący sezon PŚ ma się rozpocząć zawodami w norweskim Beitostoelen, 19 listopada. Na razie nie ma tam śniegu i w środę zostanie podjęta decyzja ewentualnym przeniesieniu imprezy.