Na kilka godzin przed rozpoczęciem meczu reprezentacji Polski siatkarzy z Argentyną tereny wokół Hali Stulecia zostały opanowane przez kibiców "biało-czerwonych", którzy do Wrocławia przyjechali z całego kraju. Miłośnikom siatkówki nie przeszkadzają ani upalne temperatury, ani brak miejsc do parkowania. Cierpliwie czekają na początek spotkania.

Wymalowane w narodowe barwy osoby, w koszulkach z napisem Polska można spotkać w ustawionych przed halą ogródkach, na skwerach i w parkach wokół obiektu. Nieliczni szukają ochłody w znajdującej się na pergoli fontannie lub korzystając z okazji odwiedzają wrocławskie zoo. Pogoda jest prawdziwie piknikowa, grzechem byłoby siedzieć w hostelu, dlatego czas do rozpoczęcia meczu spędzamy na trawce - powiedział Marcin z Łodzi.

Wczoraj podopiecznych Daniela Catsellaniego dopingowało ok. sześć tysięcy osób. Podobnie będzie dzisiaj. Część kibiców ma już także wykupione bilety na spotkania Polaków w Łodzi lub Katowicach. Dla chłopaków naprawdę warto poświęcić i czas i pieniądze - mówili z przekonaniem.

Początek spotkania o godz. 18.