Roberto Baggio nie zamierza wracać do Interu Mediolan. Były napastnik, "Nerazzurrich", pracujący obecnie we włoskiej federacji piłkarskiej zaprzeczył ostatnim doniesieniom prasowym mówiącym o jego powrocie do klubu, dla którego jeszcze 11 lat temu strzelał bramki.

Doniesienia medialne na temat spotkania Baggio i prezydenta Interu Massimo Morattiego są nieprawdziwe - zaznaczył Vittorio Petrone, agent byłego snajpera reprezentacji Włoch.

Takie informacje mogą podważać ciężką pracę, jaką Roberto wykonuje we włoskiej federacji, a także komplikować pracę Claudio Ranieriego w Interze - dodał agent Baggio.

Roberto Baggio zakończył piłkarską karierę w 2004 roku w Brescii Calcio. Wcześniej reprezentował barwy m.in. Interu, Bologny, Milanu i Fiorentiny.

Inter ma jednak poważniejszy kłopot. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaplanowany wyjazdowy mecz drużyny z Genuą zostanie przełożony. W ostatnich dniach Ligurię, region w zachodnich Włoszech, którego stolicą jest Genua, nawiedziły obfite opady deszczu powodujące podtopienia. Według włoskich mediów, szanse na rozegranie meczu wynoszą zaledwie kilka procent.

Inter Mediolan po dziewięciu kolejkach Serie A z dorobkiem ośmiu punktów zajmuje dopiero 17. miejsce w lidze. Genoa ma na koncie o cztery punkty więcej i plasuje się na 11. pozycji.