Piłkarze Realu Madryt pokonali wczoraj u siebie Levante 2:0 w spotkaniu hiszpańskiej ekstraklasy. Dzięki temu tracą dwa punkty do prowadzącej Barcelony, która swój mecz 24. kolejki z Athletic Bilbao rozegra wieczorem.

Oba gole dla "Królewskich" padły już przed przerwą. W szóstej minucie bramkarza Levante pokonał Francuz Karim Benzema, a w 41. minucie podwyższył Portugalczyk Ricardo Carvalho.

My swoją robotę wykonaliśmy. Teraz czas na odpowiedź ze strony Barcelony - powiedział obrońca Realu Sergio Ramos.

Dzięki zwycięstwu wspaniałą serię kontynuuje trener "Królewskich" Jose Mourinho. Portugalczyk - były szkoleniowiec FC Porto, Chelsea i Interu Mediolan - pozostaje niepokonany w ligowych meczach na własnym stadionie od... dziewięciu lat (łącznie 148 meczów). Po raz ostatni zespół prowadzony przez Mourinho przegrał u siebie w lidze 23 lutego 2002 roku, kiedy FC Porto przegrało z Beira Mar.

W innym sobotnim meczu dobrze radząca sobie dotychczas w Primera Division Valencia (trzecie miejsce) zaledwie zremisowała u siebie ze Sportingiem Gijon 1:1. Przed tygodniem piłkarze z Gijon - urastający do miana pogromców faworytów - zanotowali identyczny rezultat w starciu z Barceloną. To była jedna z największych sensacji sezonu, wcześniej Katalończycy wygrali 16 ligowych meczów z rzędu.