Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak walczą o podium w finałowym etapie Rajdu Katalonii. Załoga LOTOS Rally Team jest już po pierwszej pętli ostatniego dnia, na którą składały się dwa odcinki specjalne. Polacy stale utrzymują doskonałe tempo i wystrzegając się większych błędów, awansowali na czwarte miejsce w WRC2! Do końca dwunastej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata pozostały jeszcze dwie próby o łącznej długości ponad 30 kilometrów.

Podczas porannych odcinków pogoda była już nieco bardziej sprzyjająca niż wczoraj. Po nocnych opadach deszczu próby zaczęły przesychać i mokre były tylko fragmenty trasy. Już na samym początku błąd popełnił Solans, który zajmując trzecie miejsce w WRC2 musiał zmieniać koło, co poskutkowało spadkiem na piątą pozycję. Kajetanowicz awansował na czwarte miejsce i kontynuuje walkę z P. Solbergiem, który ma tylko nieco ponad 15 sekund przewagi.

Zadecydowaliśmy o wyborze innej mieszanki opon i jesteśmy z niej zadowoleni, ponieważ jest wilgotno, ale nie tak mokro, jak wczoraj. Warunki różnią się od sobotnich, są bardzo nieprzewidywalne. W górach jest bardzo niska temperatura, która spada nawet do 4 stopni Celsjusza. Miejscami asfalt jest suchy, ale występują też partie wilgotne, a nawet mokre. Trzeba być cały czas skoncentrowanym. Pomimo tego notujemy wysokie czasy i jesteśmy na czwartym miejscu, awansowaliśmy. Ustawienia samochodu są dobre, staramy się czerpać przyjemność z jazdy i to do tej pory nam się udaje - podsumowuje kierowca LOTOS Rally Team, Kajetan Kajetanowicz. 

Do końca zawodów pozostała już tylko jedna pętla. Załogi ponownie pokonają odcinki Riudecanyes (16,35 km, o godzinie 10:50), oraz Santa Marina (14,50 km, o godzinie 12:18). Ostatnia z nich rozgrywana jest jako dodatkowo punktowany Power Stage. Wyniki poznamy około godziny 13:00.

(nm)