Niemcy wygrali drużynowy konkurs skoków Pucharu Świata w niemieckim Willingen. Polacy nie zakwalifikowali się do serii finałowej, zajmując dziesiąte miejsce w gronie czternastu startujących zespołów. Drugie miejsce zajęli Norwegowie, a na trzeciej pozycji uplasowali się Austriacy.

Norwegowie prowadzili po pierwszej serii wyprzedzając ekipę Niemiec zaledwie o 1,4 pkt. Na trzecim miejscu sklasyfikowana była drużyna Austrii, która traciła do liderów 14 punktów. Austriacy skakali w rezerwowym składzie, bez Gregora Schlierenzauera, Thomasa Morgensterna i triumfatora Turnieju Czterech Skoczni Andreasa Koflera.

Polacy nie zakwalifikowali się do finałowej ósemki. Pierwszy skakał Jakub Kot, wylądował na 119 m i po jego próbie Polska zajmowała 9. miejsce. Andrzej Zapotoczny uzyskał tylko 112,5 m. Później z trudnymi warunkami nie poradził sobie Grzegorz Miętus, który wylądował na 99 m. Po jego skoku Polacy spadli na 11. pozycję. Na 10. miejsce ekipa biało-czerwonych awansowała po skoku Marcina Bachledy, który wylądował na 115,5 m.

W serii finałowej po skokach trzech zawodników jeszcze prowadzili Norwegowie. Ich nadzieje na zwycięstwo pogrzebał jednak Bjoern Einar Romoeren, który wylądował tylko na 130. metrze. Skaczący przed nim Niemiec Michael Uhrmann uzyskał 141,5 m. Dzięki temu gospodarze wyprzedzili Norwegów o 6 punktów. W konkursie najdalej skoczył Norweg Anders Jacobsen - 145 m.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej triumfował Jacobsen który za skoki 141 i 145 m otrzymał notę 271,6 pkt. Drugi był Austriak David Zauner - 265,1, a trzeci Niemiec Michael Neumayer - 262,2. Z Polaków najwyżej - na 37. pozycji znalazł się Jakub Kot - 84,6.