Na 10 dni przed mistrzostwami Europy w Barcelonie polscy lekkoatleci zaprezentowali wysoką formę w mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu. Trzecie miejsca zajęli Marcin Lewandowski w biegu na 800 m i Łukasz Michalski (obaj SL WKS Zawisza Bydgoszcz) w skoku o tyczce.

Lewandowski uzyskał czas 1.44,40. Wygrał Sudańczyk Abubaker Kaki - 1.43,50. Polak nie przepychał się do przodu, dopiero na ostatniej prostej przeszedł do ataku. Nie zdołał wyprzedzić jedynie dwóch rywali - Kakiego oraz reprezentanta RPA Mbulaeniego Mulaudziego - 1.44,11.

Ciekawie było też na skoczni o tyczce. Żadnej wysokości nie udało się pokonać mistrzowi olimpijskiemu Stevenowi Hookerowi. Australijczyk rozpoczął od 5,40 i każda z trzech prób była nieudana. Wygrał faworyt gospodarzy Renaud Lavillenie, który po uzyskaniu rezultatu 5,91 zawiesił poprzeczkę na 6,07, ale nie pomógł nawet doping publiczności.

W swoim debiucie na tak wielkim mityngu znakomicie spisał się Łukasz Michalski. Wysokość 5,70 m dała mu trzecie miejsce. Dziesięć centymetrów niżej skoczył Przemysław Czerwiński (MKL Szczecin) i był szósty.

Po wysokogórskim zgrupowaniu rośnie również forma Tomasza Szymkowiaka (LUKS Orkan Września). W biegu na 3000 m z przeszkodami zajął ósme miejsce, ale uzyskany przez niego wynik 8.18,23 jest jego rekordem życiowym. Wygrał mistrz olimpijski Brimin Kiprop Kipruto z najlepszym tegorocznym wynikiem na świecie - 8.00,90.

Zebrani na Stade de France kibice czekali jednak na ostatnią rozgrywaną konkurencję - 100 m mężczyzn. Na starcie stanęli najszybsi w tym roku sprinterzy - obecny i były rekordzista świata Usain Bolt i Asafa Powell. Górą był Bolt, który uzyskał wynik 9,84.

Davidowi Oliverowi zabrakło natomiast tylko dwóch setnych do wyrównania rekordu świata na 110 m przez płotki. Uzyskany przez niego rezultat - 12,89 - jest rekordem Stanów Zjednoczonych. Tak szybko w tym roku jeszcze nikt nie biegał. Czułem się znakomicie. Wszystko mi sprzyjało i miałem w sobie niesamowitą energię. Cieszę się, że z biegu na bieg jest coraz lepiej - skomentował swój wynik Oliver.

Z kolei na dystansie 400 m swoją tegoroczną dominację potwierdził Jeremy Wariner. Amerykanin o 0,08 s poprawił należący do niego najlepszy wynik w tym sezonie - 44,49. Liderkami list zostały także: na 5000 m mistrzyni świata Kenijka Vivian Cheruiyot - 14.27,41 - oraz na 1500 m Rosjanka Anna Alminowa - 3.57,65.

Organizatorzy z myślą o rywalizacji w mistrzostwach Europy pozwolili sprawdzić się także krajowym sztafetom. Do mety dobiegły jednak jedynie trzy - wśród nich Polacy, uzyskując 39,14. Lepsi byli Brytyjczycy - 38,70 i Francuzi - 38,75.

Kolejny mityng Diamentowej Ligi zaplanowano na czwartek w Monako.