Po drugiej z rzędu porażce pozycję lidera włoskiej ekstraklasy piłkarskiej straciło Lazio Rzym. Na pierwsze miejsce w tabeli awansował Milan. Z kolei Fiorentina z Arturem Borucem w bramce uległa Romie 2:3 i sporo w tym winy Polaka, który popełnił błąd przy trzecim golu dla gospodarzy.

Boruc, który w podstawowym składzie wystąpił w drugim spotkaniu z rzędu wskutek kontuzji podstawowego bramkarza Fiorentiny Francuza Sebastiena Freya, źle obliczył lot piłki przy dośrodkowaniu i Simone Perrotta z bliska posłał piłkę do siatki. Nic nie można natomiast zarzucić Borucowi w przypadku dwóch wcześniej straconych bramek.

W ekipie gości po raz pierwszy po dziewięciomiesięcznej dyskwalifikacji za stosowanie niedozwolonych substancji wystąpił Rumun Adrian Mutu.

Tymczasem Roma, która wygrała trzeci mecz z rzędu, awansowała na szóste miejsce w tabeli. Fiorentina jest 13.

Liderem tabeli od środy jest Milan, który wygrał 3:1 z Palermo i wykorzystał drugą z rzędu porażkę Lazio - 0:1 z Ceseną.

Na San Siro gospodarze prowadzili od 19. minuty po trafieniu Brazylijczyka Alexandre Pato, ale w drugiej połowie wyrównał Słoweniec Armin Bacinovic. W końcówce szalę zwycięstwa na stronę zespołu trenera Massimilano Allegriego przechylili Szwed Zlatan Ibrahimovic, który wykorzystał rzut karny, oraz wprowadzony po przerwie Brazylijczyk Robinho.

Obecnie Milan o punkt wyprzedza Lazio i o dwa Napoli (1:0 z Cagliari). Czwarty, trzy punkty za liderem, jest przetrzebiony kontuzjami Inter, który zremisował w Lecce 1:1.