O 13 rozpocznie się w Oslo bieg na 10 km techniką klasyczną. To trzeci start Justyny Kowalczyk w tegorocznych mistrzostwach świata. W poprzednich zajęła piąte i drugie miejsce.

Przeszedłem się po niej raz i więcej nie chcę - tak trasę, na której rywalizować będą narciarki ocenił trener Kowalczyk Aleksander Wierietielny. Wymagające warunki to jednak dobra wiadomość dla Polki. Mało która z rywalek tak dobrze radzi sobie z długimi podbiegami, których nie zabraknie.

Zawody rozgrywane będą ze startu indywidualnego, czyli zawodniczki zmagać się będą z czasem, a nie bezpośrednio z przeciwniczkami. Polka, ponieważ jest liderką Pucharu Świata, wyruszy na trasę ostatnia. Pół minuty wcześniej wystartuje jej najgroźniejsza rywalka Norweżka Marit Bjoergen, która w Oslo jest niepokonana i zdobyła już dwa złote medale.

W obecnej edycji PŚ narciarki trzykrotnie rywalizowały w tej konkurencji i trzy razy wygrała Bjoergen, a druga była Kowalczyk. W poprzednich MŚ - w 2009 roku w Libercu - zawodniczka z Kasiny Wielkiej w biegu na 10 km techniką klasyczną była trzecia, a wyprzedziły ją Finka Aino-Kaisa Saarinen i Włoszką Marianna Longa.

W Oslo podopieczna Wierietielnego zdobyła już srebrny medal w biegu łączonym na 15 km.